
Pociąg „sztuczna inteligencja” odjeżdża
2025-02-06
Biznes w erze sztucznej inteligencji
2025-02-06
Drive w dobie AI
Turbodoładowanie Twojej firmy
Poniższy tekst został po raz pierwszy opublikowany na łamach Logistics Manager'a. Zachęcamy do odwiedzenia strony https://logistics-manager.pl/
Każdy chciałby, żeby jego zespół jechał do przodu pełną parą, niezależnie od tego, czy na rynku jest pod górę, czy z górki. Jednocześnie mało który manager szuka odpowiedzi na pytanie, jak spowodować, aby ludzie odczuwali taki drive, żeby robota paliła im się w rękach. A jeśli już nawet szuka, to zazwyczaj zadowala się od- powiedziami powierzchownymi, które nie dotykają sedna sprawy. Edukacja managerska w tym zakresie pozostawia wiele do życzenia, ponieważ większość rozwiązań, jakie poznajemy na studiach MBA i innych szkoleniach, pochodzi z I albo II ery zarządzania, a świat wszedł już w erę III i szykuje się do IV. Ten artykuł jest o tym, jak wprowadzić firmę w trzecią erę zarządzania i zbudować zespół, w którym płonie ogień determinacji.
I era: kontroli i kar
Głęboki XIX wiek, w którym robotnik (jeszcze nie pracownik) pracuje w fabryce. Jego zakres kompetencji ogranicza się do tego, co może zrobić rękami, a więc wykonuje pracę fizyczną. Jego rolą jest słuchać pole- ceń i wykonywać je według określonych standardów. Za każde uchybienie grozi kara. Czasem za dobrze wykonaną pracę dostaje nagrodę. A więc te dwa mechanizmy sterujące człowiekiem z zewnątrz były traktowane niczym kij i marchewka, a pośrodku zamiast osła… znajdował się właśnie człowiek. Zarządzanie zorientowane było na kontrolę, która nie dotyczyła tylko produktu, ale też zachowań człowieka. Zacho- wań, które miały być powtarzalne i przewidywalne. Powstaje pytanie, skąd ludzie brali wtedy motywację do działania. W owym czasie z… konieczności. Jeśli nie wykonywali pracy w narzucony sposób, tracili ją, ponieważ łatwo było ich zastąpić. Z punktu widzenia robotnika utrata pracy prowadziła do problemów z utrzymaniem rodziny. Ten model zarządzania można podsumować jako: „ja mówię, ty robisz”. II era: moty wacji i manipulacji Druga połowa XX wieku – nagle zauważono, że w zależ- ności od tego, czy człowiekowi się chce, czy nie, produktywność wzrasta bądź maleje. Cóż to było za odkrycie!
II era: moty wacji i manipulacji
Druga połowa XX wieku – nagle zauważono, że w zależ- ności od tego, czy człowiekowi się chce, czy nie, produktywność wzrasta bądź maleje. Cóż to było za odkrycie! Należało jak najszybciej dowiedzieć się, co zrobić, żeby członkowi zespołu jak najbardziej się chciało. Powstały rozłożyste teorie motywacji, a każda z nich miała na celu spowodować, żeby pracownik (już nie robotnik), który wykonuje pracę intelektualną (już nie fizyczną)… chciał zrobić to, co manager chce, żeby zrobił...
Aby czytać dalej zostaw nam swój adres email a prześlemy Ci pełny artykuł w formacie pdf.
* wysyłając nam swój adres email wyrażasz zgodę na otrzymywanie newslettera Lark Business Consulting, w ramach którego dowiesz się o: nowych artykułach; planowanych wydarzeniach, takich jak konferencje, warsztaty czy webinary; naszych usługach.